Jedne smieszne, inne podobne do naszych polskich, ponadczasowe itp -ciekawe powiazania pogody, klimatu i zycia codziennego istnieja we wszystkich krajach. Podsluchuje, tlumacze i staram sie niektore zaadoptowac. Jestem na etapie dowiedzenia, ze te niektore powiedzonka maja sens nawet dla tych co nie sa marokanczykami ale adoptuja sie klimatycznie. Np jest powiedzenie, ze dopiero po pierwszych zniwach mozna sie kapac w basenie. Turystow to jednak nie dotyczy ale dla tych co juz mieszkaja w Maroku od dluzszego czasu ma to sens. Przeziebienia, katar itp sa bardzo prawdopodobne przed majowymi zniwami, po- juz mozna pluskac sie w kazdym basenie. To mam sprawdzone! Kolejne, ktorego nie jestem w stanie zaadoptowac to zmiana ubran zimowych na letnie dopiero wtedy kiedy policjanci zmienia swoje umundurowanie na letnie. Wyglada to tak, ze wiele marokanczykow chodzi ubrana jak na zime w czasie pierwszych upalow, ja jednak nie moge sie skusic aby zrzucic kilka warstw ( bo w Maroku moze byc czasami baaaardzo zimno).
Istnieja odpowiedniki naszych polskich przyslow takich jak: ¨w marcu jak w garcu¨, ¨kwiecien plecien...¨i wiele innych.
Milo jest odnalezc to samo przyslowie na innym kontynencie.
Szukam dalej, podsluchuje i bede informowac :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz