26.11.2012

Czarna magia i śmingus-dyngus

Nadszedl czas na opisanie kilku tradycji związanych z dniem o nazwie ACHOURA. Niby takie spokojne świeto a jednak... Czarna magia zakazana przez Islam ma jednak swoich zwolenników w Maroku. Kobiety marokańskien mają wiele do powiedzenia w tym temacie albo lepiej powiem - do spalenia.
Achoura to 10 dzień nowego roku wg kalendarza muzułmańskiego. Ogólnie uznawane za święto dzieci i rodziny ale czym dłużej tu mieszkam dowiaduję się, że to także idealne święto gdzie kobiety mogą w końcu odczarowac swój los. Kobiety już od święta Ait Kibir (święto ofiarowania) przygotowywują się do Achory. Każda ma swoje powody i potrzeby. Ideą tego świeta jest rzucenie uroku, odstraszenie demonów itp głównie w kierunku męża poprzez spalenie przeróżnych przedmiotów symbolizujących dany problem. Przykład: żony rzucaja urok na męża za zdradę poprzez spalenie substytutu części intymnych męża :). O tym ogólnie sie nie mówi wiec nie będę podawać więcej detali. Impreza polega na wkładaniu w ogień wszelkich przedmiotów. Kobiety śpiewają i grają na bębenkach w koło ogniska a mężowie skaczą przez ogień. Zasada jest jedna aby dzieci poniżej 7 roku życia nie zbliżały sie do ognia, który w tym przypadku służy czarnej magii. Marrakesz jest w tym dniu zadymiony. Przerożne rzeczy lądują w plomieniach ( tu zostawiam miejsce na waszą wyobrażnię :) ) Wszyscy grają na bębenkach- Taârija i ogólnie jest wesoło. W końcu ogień oczyszcza.
Drugi dzień świętowania to dzień o nazwie ZIARA. To dzień spokojny, służący głównie odwiedzaniu grobów. Trzeci dzień z kolei to odpowiednik naszego śmingusa - dyngusa po marokańsku ZEM-ZEM. Polewanie się wodą tak jak u nas ma swoje znaczenie i ogólnie chodzi o jedno: wielkie oczyszczenie! Dzieci dostają w tych dniach prezenty i nowe ubrania. Spożywa się duże ilości tradycyjnych ciasteczek przyrządzonych specjalnie na tę okazję przez mamy i dzieci Krichlate ( słodkie ciasteczka wymieszane z orzechami włoskimi, migdałami, rodzynkami i daktylami) Nigdy nie widziałam z bliska lania woda i powiem szczerze, że niedawno dowiedziałam się o istnieniu stosowania czarnej magii w trakcie tego święta. Temat tabu? Pewnie tak, bo wg Islamu magia nie istnieje. Tak więc Andrzejki, Zaduszki i śmingus-dyngus mają swoje odpowiedniki w Maroku :)

8.11.2012

Mila niespodzianka

Wyroznienie milo otrzymac. Justin wyroznilam moj blog w plebiscycie Liebster Blog Award. Z tym wiaze sie spelnienie kilku warunkow: Zasady wyróżnienia: ,,Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."
A teraz gorzka prawda o mnie i moje odpowiedzi na zadane mi pytania: 1. Co Cię ostatnio zainspirowało? Ksiazka Tiziano Terzani ¨Powiedzial mi wrozbita.¨Zreszta wzystkie jego ksiazki mnie inspiruja:) 2. Gorzka prawda czy słodkie kłamstwo? Gorzka prawda zdecydowanie. 3. Nigdy nie zapomnę...? Czasow studenckich :) 4. Na wakacje zawsze zabieram...? Zabawowy nastroj:) 5. Najwspanialszy smak na świecie? W zaleznosci od kraju w ktorym mieszkam, zawsze jest cos co mi wyjatkowo smakuje. W Maroku - swieze figi. 6. Ranny ptaszek czy nocny marek? Ranny ptaszek z obowiazku, nocny marek imprezowo. 7. W mojej torebce nigdy nie brakuje...? Nienawidze torebek ale musze je nosic. Portfel z dokumentami i na tym koniec. Zawsze brakuje mi chusteczek higienicznych:) 8. Komedia czy tragedia? Komedia!!! 9. Ulubione miejsce na Ziemi? Z dala od miasta!!! 10. Spodnie czy spódnica? Spodnie. 11. I na koniec tak filozoficznie: mieć czy być? Byc i jeszcze dodam byc zadowolonym z siebie samego:) Mam zaszczyt nominowac moje ulubione blogi: Zaczarowana Karawana za caloksztalt :) 15na15 za mozliwosci przebycia podrozy dookola swiata :) Beata Lalla za free spirit :) Holly za przekazy kulturalne :) W drodze za realizowanie marzen:) Kokieteria za hiszpanska krew :) Dorotka za piekne zdjecia produktow marokanskich i nie tylko :) Kasia za jej niesamowita wiedze :) Ania i Monika za swietna wspolprace :) Na dzien dzisiejszy nominuje 9 blogow i zycze milej zabawy:) A oto moja lista pytan: 1. Kiedy sie spotkamy bedziemy rozmawiac o....? 2. Cisza czy wiecznie grajace radio? 3. Kolejne marzenie do spelnienia to:...? 4. Impreza w klubie czy pod gwiazdami? 5. Jak mieszkac to w....? 6. Podroze z plecakiem czy z walizka? 7. Kot czy pies? 8. Stare czy nowe? 9. Szybkie jedzenie czy powolna uczta? 10.Indywidualne podroze czy w grupie znajomych? 11.Ktora kuchnia swiata najbardziej Ci imponuje? Czekam na odpowiedzi :)

1.11.2012

Wszystkich swietych

Cmentarz katolicki w Marrakeszu to miejsce magiczne. Od lat tam chodzilam ale dopiero w tym roku dzieki Ambasadzie polskiej odkrylam wiele polskich nazwisk i historii niewiarygodnych z nimi zwiazanych. Cmentarz usytuowany jest obok wiezienia. Palmy, bugenwilie ozdabiaja pokazny obszar zabudowany grobami i mogilami. Historie tych ludzi sa ciekawe. Ambasada wiele pracy wklada w odnowienie tych czesciowo zaniedbanych i zapomnianych grobow. W tym roku Ambasada Polska i Stowarzyszenie Polsko - Marokonskie wspolnie oddaly czesc nad grobami Polakow. Mialam zaszczyt uczestniczyc w tych uroczystosciach i nie powiem, ale wzruszylam sie i w pewien sposob poczulam sie jak miliony Polakow, ktorzy w tym samym czasie zapalali znicze na swoich rodzinnych grobach. Warunki atmosferyczne tylko sie roznily troszeczke :) Malarz Olek Teslar ( Ojciec Barnaba w tle)
Zolnierze polegli w 1932 roku
Siostra zakonna Marylka Zareba
Juz odrestaurowany grob Romualda Landaua