Na weekend pojechalam sie przewietrzyc w gory Atlas. Trasa sie wije jak waz, przepascie ogormne a widoki cudne. Marakesz opuszczam z temperaturami 41 stopnia. Na wysokosci 2500 mnpm mozna wreszcie odetchnac. 21 stopni i pogoda bajkowa. Wieczory juz chlodne ale przeciez po to tu przyjechalam.
Gorale ze swoimi rodzinami instaluja sie w grotach i z calym dobytkiem przemieszkuja upalne lato na wysokosciach. Jest kolorowo dookola, pasterze podspiewuja i wszedzie widac barany, krowy ( ktore niezle skacza po skalkach ) i kozy.
Loukaimden to mala wioska. Na poczatku armia miala tu swoj oboz a teraz jest to maly kurort narciarski. Czasami od listopada do marca mozna juz szusowac. Wyciagi sa, trasy dobrze przygotowane i tylko 80 km od Marakeszu.
A jak zyja berberzy wysoko w gorach? No nie maja latwo ale ze to sa prawdziwi gorale to sa zawsze usmiechnieci - zimno ich nie przeraza. Zawsze mili i chetni do rozmowy.
A panie to maja specyficzny sposob prania i suszenia. Bez zelazka tez mozna :)
A propos prania pod Mgounem widzielismy opcje suszenia na krzakach takich w ksztalcie kulki.
OdpowiedzUsuńSami tez poszlismy ich przykladem ;)
a propos Berberow Nomadow, my, ciagle pod Mgounem, na 3000 mnpm widzielismy takich co przyszli az spod pustyni szukajac chlodu i trawy dla stada. Zostalismy nawet zaproszeni na tradywyjna herbatke mietowa i chlebek z oliwa. Niezapomniane przezycie ;)
ładne te góry..
OdpowiedzUsuńGory sa niesamowite. Wioski berberyjskie, ktore wygladaja jak ze sredniowiecza za kazdym razem mnie inspiruja i pozwalaja docenic to co sie ma.
OdpowiedzUsuńGóry fajne, widoki zapierające dech w piersiach, jazda na nartach super (wiem, jeździłem w Loukaimden) a na dużej wysokości jaki odlot można mieć :-))))))))) - to tylko wtajemniczeni wiedzą:-))))))))))))
OdpowiedzUsuńPamietam :)
OdpowiedzUsuń