Zrobilam male sledztwo na temat duchow i wszelkiego ¨zla¨ mieszkajacego w murach domow marokanskich i powiem jedno, ze latwo nie bylo.
Po pierwsze niewiele jest chetnych zeby o tym mowic, po drugie wyksztalceni ludzie po prostu w to nie wierza. Ale nie poddalam sie i kontynuowalam dalej i wyciagalam kazda historyjke na swiatlo dzienne. Jesli mowimy o duchach to musimy dotrzec do starych, duzych domow. Znalazlam i takie i dowiedzialam sie roznych ciekawych rzeczy. Bede wymieniac to w punktach i troche chaotycznie bo ciezko mi z tego historyjke zrobic:)
- przeprowadzka do nowego domu - przed drzwiami, w przeddzien oficjalnego zamieszkania trzeda wysypac duzo soli, zarznac, tzn. ofiarowac baranka przed zalaniem pierwszych kondygnacji, mleko + ¨harmel¨(ziolo) + mieta swieza - skropic ta mikstura wszystkie miejsca gdzie jest ujecie wodne ( toaleta, umywalka itp), przed pierwsza noca spedzona w nowym domu trzeba zapalic i zostawic na cala noc swieczki we wszystkich miejscach gdzie jest woda ( jak powyzej)i ostatnia ceremonia przed zamieszkaniem w nowym domu: trzeba sprowadzic kogos np Imana ktory bedzie przez noc czytac koran, spiewnie i odmowi wszelkie modly.
To na tyle z przeprowadzka. Pozniej przesadem jest wlewanie wrzatku do zlewozmywaka ( czyli odcedzanie ziemniakow tylko jak wlaczymy kran z zimna woda).Pozniej raz na rok organizowac egzorcyzmy aby oczyszczaly dom ze wszelkiego zla i moza przy tym samemu sie oczyscic. Jedni organizuja noce Lila - muzycy gnaua przez cala noc wprowadzani w trans, bez uzywek typu alkohol, narkotyki spiewaja i zapraszaja gosci do wpadniecia w ten blogi stan. Dwa razy bralam udzial w takim show i powiem jedno ze jest to faktycznie niesamowite doznanie.
Co jeszcze wyszperalam w tych rozmowach: ze tylko biedni ludzie przygotowywuja kuskus dla demonow. Jeszcze w tradycji jest oczyszczanie kazdego pomieszczenia o polnocy w 26 Ramadanu.
Dowiedzialam sie, ze dziny czasami wchodza do ciala ludzi. Jesli wejda do ciala mezczyzny i chca go poslubic ( pewnie musza to byc dziny zenskie) i ten mezczyzna zaakceptuje taki zwiazek to juz nigdy pozniej sie nie ozeni i nie bedzie miec dzieci. Tak mowia - nie sprawdzalam osobiscie :)
Nie powinno sie gwizdac w domu bo jak mowia marokanczycy dom powoli pustoszeje.
I ostatnia wazna sprawa: pralki nie powinno sie uruchamiac w czasie poludniowej, piatkowej modlitwy. Co sie moze stac tego nie wiem.
Tyle wiadomosci zebralam. Pewnie przydatne beda jak skonczy sie moja budowa ( tzn niekonczaca sie zabawa robotnikow z ceglami, cementem i farba) :) i jak sie w koncu przeprowadze to chyba z radosci wszystkie te ceremonie odprawie, zeby w koncu sie dobrze mieszkalo :)
Jeszcze raz się potwierdza, że niezależnie od szerokości geograficznej, że "przesądy" są uniwersalne. W latach mojej młodości, w mieście Kraków, mój Ojciec mawiał: ":nie gwizdaj koło domu, bo nagwizdasz do d...komu" koniec cytatu.
OdpowiedzUsuńA Skaldowie dawno temu śpiewali: " i choć znamy już strukturę białka, czasem w kominie coś załka...(cytata z pamięci...)
Życzę szybkiego zakończenia remontu!
Remont jak sie skonczy to obiecuje, ze juz nigdy nie bede gwizdac w domu, kominy zatkam:) wode zakrece, ujecia wodne zamuruje zeby te dziny do mnie nie przyszly :)
OdpowiedzUsuńCiekawe co piszerz że wykształceni ludzie nie wierzą w dżiny, czyli że nie wierzą w to co mają Koranie?
OdpowiedzUsuńAnia
Moze nie powinnam uogolniac ale coraz mniej jest ludzi znajacych Koran. Hipokryzja wielka w tym kraju istnieje i wszyscy jednomyslnie mowia, ze wierzacy ale ja mam swoje zdanie na ten temat. Wole sie nie wypowiadac! Pytam na prawo i lewo i o dzinach z Koranu to niewiele slyszalo wiec jak mam to rozumiec? A co do wyksztalconych ludzi to moze powinnam napisac - pewne grupy ludzi i juz!
OdpowiedzUsuń