Mialam informowac jak tam zycie na farmie przebiega ale za duzo sie dzieje. Zorganizowalam kolejne juz spotkanie polskie w Marrakeszu ( http://www.facebook.com/events/232620526827613/ ), ktore zaliczam do bardzo udanych. Wiecej informacji podam na stronce spotkan Teraz Marrakesz .
A zycie na farmie przebiega trybem naturalnym: roslinki sobie rosna bo i sloneczko i woda jest. Zajadam sie tym wszystkim i jestem dumna, ze wprowadzialam zdrowe produkty do domu. Teraz salata, szpinak, marchewka, rzodkiewka, bob, fasolka, czosnek, buraczki smakuja tak jak powinny smakowac :)
Wczoraj dla zrelaksowania sie wyrywalam chwasty - bo to cholerstwo tez rosnie na farmie i nie powiem ale taka praca od czasu do czasu mi odpowiada.
W obecnosci stracha na wroble, ktorego sama zrobilam:) pospiewalam wszytskie przyspiewki jakie przyszly mi do glowy - nawet te koscielne i nie wiem dlaczego najczesciej spiewana to ¨Wisi na krzyzu¨.
To moj pierwszy w zyciu strach wiec za niedoskonalosci i brak kapelusza, ktory polecial wraz z ostatnim wiatrem, przepraszam. Koszulke ma odpowiednia, sloma jest, glowa mu sie trzyma a folia blyszczaca dziala cuda i odstrasza kazdego :)
Jakos u nas te ptaki to nie wroble ale wiekszego kalibru latajace zarloki sie zlatuja.
Zobaczcie sami jaki to wyglada:
Cytrynki juz prawie zebrane:
Jadac na farme czasami musze sie zatrzymac, zeby uchwycic takie widoki:
Już gdzieś wcześniej słyszałem tą pieśń :)
OdpowiedzUsuńPoza tym pięknie Ci wyszedł ten strach na żarłoki...
No, i nie wytrzymię chyba... słońce jest, chmurów brak i górecki takie jak na talerzu podane - a ja raz przegapiłem i tak długo potem czekałem i nic.
A jeśli cię rozchodzi o roślinki to wystarczy w tym miejscu komentarz mej ukochanej babuni:
"Rośniesz, synu .... rośniesz!" :) :) :)
po pierwsze - ten widok na Atlas jest obłędny !!!!
OdpowiedzUsuńpo drugie- roślinki wspaniałe i pewnie też tak smakują
po trzecie - strach imponujący, choć dobry kapelusz dodawałby mu uroku i byłby bardziej "strachliwy" jeżeli tak można powiedzieć
po trzecie, czwarte i piąte- ten widok na Atlas jest obłędny !!!!
Piękne słońce i roślinki. A przecież mamy dopiero marzec! Niesamowite:)
OdpowiedzUsuńFajny strach na wroble - podobnego robilam w Polsce jak jeszcze mieszkalam mielismy stara duza czeresnie i strach odstraszal szpaki - ale jakos one po kilku dniach juz go sie nie baly ... mam nadzieje ze Twoj dluzej zostanie postraczem:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z Niemiec
aaaa byłam w Marakeszu, pięknie! w ogóle Maroko zachwyciło mnie, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się tam wybiorę:)
OdpowiedzUsuń