7.07.2010

Stacja kolejowa Rabat

Wreszcie wsiadlam do pociagu i pojechalam do Rabatu. Pociagiem jest szybko i wygodnie a na dodatek bezpieczniej. Rabat jest w przebudowie bo buduja tory tramwajowe. Bedzie juz niedlugo wszystko czynne ale jak na razie lepiej po Rabacie taksowkami jezdzic.
Rabat to juz inne Maroko. Panowie w garniturach - no po prostu swiat polityki.
A jesli chodzi o stacje to zauroczylo mnie polaczenie wspolczesnosci ze starymi murami.


Pociagi to fajna sprawa. W jedna strone siedzialam ze starsza para, tradycyjnie ubrana i jak mozna sie mylic na pierwszy rzut oka. Okazalo sie ze pani jest profesorem na uczelni a pan juz na emeryturze tez jakims wykladowca. Rozmowa o wszystkim. Najlepsze pytanie mi zadane to jak mi sie podoba nasz nowy prezydent. No kto by pomyslal ze w Maroku beda wiedziec ze w Polsce byly wybory. 4 godziny rozmowy o wszystkim: o problemach miedzynarodowych, o historii Polski, o relacjach w zwiazkach, o wszystkim. Podroz minela milo i wygodnie bo fotele rozkladaja sie do pozycji lozka. Jedyny problem to klimatyzacja. W pociagu bylo tak zimno ze ludzie sie do siebie przytulali. Na szczescie problem po 2 godzinach byl juz rozwiazany:)
Stacja w Rabacie jest po prostu ladna.

Powrot to juz inna sprawa. Nie moge tak slodzic bo jednak norma jest to, ze pociagi w Maroku sie zawsze spozniaja. No coz cieplo jest ....
Ogolnie podroz do Rabatu zaliczam do udanych.


3 komentarze:

  1. A czy widoki na trasie są ciekawe, czy lepiej jechać z Marrakeszu do Rabatu samochodem?

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiekne to zdjęcie z wyjsciem bezpieczenstwa skierowane w strone słońca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trasa jest najpiekniejsza w zimnych okresach kiedy wszystko jest zielone. Obecnie to jakby jechac przez pustynie. Dopiero przed Rabatem wjezdza sie w lasy eukaliptusowe. Z Marakeszu prowadzi autostrada do samego Rabatu i jest dobrze przygotowana pozniej przejazd przez Casablanke jest troche stresujacy:)

    OdpowiedzUsuń