Stoi sobie takich ciekawy, zolty budynek w centrum Marakeszu i dumnie nosi nazwe ¨Teatr Krolewski¨.
Architektonicznie ciekawy, okazaly tylko, ze jest jedno ale. On sobie tylko stoi bo wady konstrukcyjne wnetrza (czyt. glownej sali) nie pozwalaja na pelna jego ekspluatacje. Tak wiec wielkich spektakli teatralnych w Marakeszu nie ma.
Odbywa sie zas swiatowej slawy festiwal filmowy, szkola filmowa prosperuje juz od kilku lat ale teatru z prawdziwego zdarzenia nie ma.
Troche tego brakuje ale narzekac nie mozna. Jest mnostwo artystycznych riadow gdzie odbywaja sie spotkania autorskie, mini-spektakle, staze, kursy itp. Roznego rodzaju sztuki z calego swiata ( byle po francusku i w mniejszej formie) mozna zobaczyc w Instytucie francuskim. Jego program przygotowany jest dla kazdej grupy wiekowej i nie moge powiedziec, ze sie tutaj nudzimy.
Wystarczy wyjsc na glowny plac mediny Jmaa El Fna - tam pokazow, opowiadaczy bajek jest mnostwo. Wiem, wiem to nie to samo ale zawsze cos.
Mam jeszcz jedno ale. Uwazam, ze publika w Marakeszu nie nadaje sie na wielkie teatralne przezycia. Oj, zebym sie mylila. Pisze tak bo kiedy tylko cos ciekawego sie organizuje to frekwencja jest bardzo niska. A szkoda bo projekty sa interesujace.
Jesli chodzi zas o budynek teatru to glowny Hall jest jednym z miejsc gdzie odbywaja sie wystawy. Amfiteatr zewnetrzny gromadzi ludzi na roznego typu pokazy, mini-sztuki, koncerty itp. Cos sie tam dzieje ale to jeszcze nie to.
Zeby sobie odbic brak ¨kultury¨trzeba pojechac do Casablacki lub do Rabatu i tam w wielkich, pieknych salach poczuc sile wielkiej sztuki. Nawet ambasada polska w Rabacie zaprasza dosc systematycznie na roznego rodzaju recitale, koncerty, pokazy.
A Marakesz? Marakesz ze swoim swojskim klimatem, tradycjami bedzie nadal przyciagac turystow i mieszkancow i zachwycac na swoj wlasny sposob.
Ja również podczas pobytu w Marakeszu przygladałam sie temu okazałemu budynkowi i wyobrazałam sobie, ze tam sie musza dziac jakies niezwykłe rzeczy, ale oczywiscie nie znajac arabskiego nie miałam odwagi tam zajrzec. A swoją drogą, to zupełnie nie mam pojecia jaka jest tradycja teatralna Maroka-myslę, ze bardzo ograniczona religią a oparta bardziej na kulturze opowiadania, ale może się mylę? Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńRacja, Teatr jest w Maroku troche ograniczony i cenzurowany :) Nie wszystko moze odbyc sie na scenie ale powoli sie to zmienia. Wielu aktorow teatralnych i filmowych odnosi ogromne sukcesy w Europie lub w Stanach i to na deskach znanych teatrow. A, ze ich ciagnie do swojego kraju to tez przywoza roznego rodzaju nowosci. A co do opowiadaczy to maja niewiarygodny talent i wystarczy sie wsluchac w ich glos i teatr sam sie w glowie uklada :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cześć, planując naszą podróż do Marakeszu trafiłyśmy na Twój blog. Czy mogłabyś polecić nam może jakiś hostel, rejon, gdzie mogłybyśmy czegoś poszukać? Przylatujemy tylko na dwie noce, także chciałybyśmy wykorzystać ten czas na maksa i zobaczyć jak najwięcej. :) Jakieś wskazówki - co warto, a czego nie?
OdpowiedzUsuńPozdrowienia, Asia i Magda!
Dwa dni w Marakeszu? Malo ale mozna choc troche poczuc atmosfere. Rano zwiedzanie, wieczorem imprezy - bo warto: Ja Mahal, African Chic, So itp. A noclegi? Polecam skorzystac z www.booking.com , riad Sherezade w Medinie - tani i czysciutki... wszystko zalezy od waszego budzetu. W Gueliz hotele sa drozsze ale w Medinie mozna cos taniego znalezc.
OdpowiedzUsuńWarto podejsc do ogrodow Majorelle, przejsc sie obowiazkowo po Souku, odwiedzic szkole koraniczna ale ze malo czasu macie na Marakesz to po prostu poddajcie sie atmosferze i spacerem przejdzcie sie po roznych dzielnicach bo kazda jest inna.
Zycze milej podorozy :)